Dobra kondycja układu odpornościowego to warunek unikania chorób sezonowych, takich jak np. grypa, czy przeziębienia. Szczególnie jesteśmy na nie podatni w czasie jesieni i zimy. Wraz z początkiem jesieni nasz organizm zaczyna być atakowany przez ogromną ilość wirusów i bakterii, a zjawisko jesiennego przesilenia sprawia, że nie jesteśmy na nie tak odporni, jak choćby latem.
Dlaczego jesienią i zimą jesteśmy bardziej podatni na choroby͍. Zjawiska tego wciąż nie wyjaśniono, jest za to wiele teorii. Wiadomo, że skraca się dzień, zmniejsza się ilość słońca, a więc i wytwarzamy mniej witaminy D. Być może ten spadek pogarsza działanie układu immunologicznego. Druga hipoteza mówi, że gdy jest zimno i ciemno, spędzamy więcej czasu w domach, szczelnie zamkniętych, z kiepską wentylacją, przez co oddychamy powietrzem wydychanym przez domowników. Inna teoria wini za grypę niższą wilgotność powietrza w zimie. Wilgotne powietrze miałoby bowiem wiązać wirusa w kropelkach wody, które opadają na ziemię, zamiast być wciągane do płuc.
Być może zresztą w wodzie wirus przeżywa krócej niż w suchym powietrzu͍ Ponieważ infekcje układu oddechowego przenoszą się drogą kropelkową, to - mówiąc wprost - oddychamy nimi, gdy ktoś w tym samym pomieszczeniu jest chory (niekoniecznie musi kasłać - wirusy się wydostają nawet podczas oddychania). W okresie grypowym jesteśmy narażeni na wirusy w autobusach, w pracy, w szkole, w koszarach - innymi słowy, wszędzie tam, gdzie spotykamy dużo ludzi.
Tak czy inaczej najlepiej zabezpieczyć się przed infekcjami. Często sięgamy po domowe sposoby zwalczania infekcji, kiedy jesteśmy już chorzy. Zapominamy, że walka z mikroorganizmami zaczyna się znacznie wcześniej i że znacznie lepiej jest dbać o prawidłową dietę, bogatą w substancje antydrobnoustrojowe, codziennie przez całą jesień i zimę. Lepiej się zabezpieczyć i zadbać o codzienną ochronę, niż potem ratować. Poniżej przedstawiamy 6 prostych kroków do poprawy odporności.
Wysypiaj się w pełni.
Sen ma duże znaczenie dla walki ze stresem i zapaleniem. Chodź wcześnie spać, jeśli musisz rano wstawać.
Bądź aktywny.
Nawet codzienny 30-minutowy spacer wzmacnia system odpornościowy i poprawia sen.
Uwolnij się od stresu.
Stres zwiększa ilość hormonów, które mówią naszej odporności: stop. Wyjdź na świeże powietrze, poruszaj się, spotkaj się ze znajomymi, daj sobie jak najwięcej wolnego czasu i przestań gonić za nadmiarem zadań.
Nawilżaj pokoje.
Wilgotność większa niż 40% to podstawa zdrowia dróg oddechowych. Nie dość, że suche powietrze niszczy nabłonek w oskrzelach, to jeszcze ułatwia rozprzestrzenianie się wirusów.
Dieta to potęga.
Naturalna dla naszego zimnego klimatu jest pokusa sięgania po ciężkie potrawy (smażone kotlety, tłuste zupy, kiełbasy, golonka, bigosy, obfitość masła i śmietany), ale nie daj jej się skusić. Owoce i warzywa powinny być podstawą diety również w zimie (przy czym ziemniaki się nie liczą ani jako jedno, ani drugie!). Szukaj kolorowych owoców - w tym okresie szczególnie ważna jest właściwa ilość witaminy C w diecie.